Łączna liczba wyświetleń

poniedziałek, 31 grudnia 2012

MINESTRONE

W Italii zupy jada się często i nader chętnie. Trudno się temu dziwić gdy ma się takie bogactwo świeżych warzyw. Minestrone to włoska klasyka. Nie ma jednego przepisu na tę pyszną zupę. Różnią sie  w zależności od regionu oraz pory roku. Nazwa pochodzi od słowa " la minestra " co oznacza po prostu zupę a składnikami są lokalne i sezonowe warzywa. Jedno można o niej powiedzieć. Jest po prostu przepyszna. Chociaż powinna być przygotowywana ze świeżych warzyw o które w zimie, szczególnie w naszym klimacie, trudno to z powodzeniem udaje się ze składników marketowych. Zamiast świeżych pomidorów użyłem puszkowanych które moim zdaniem są lepsze niż te tzw. świeże dostępne w sklepach.


                                      


składniki

1 duża cebula posiekana
6-7 szalotek posiekanych
3 ząbki czosnku zmiażdżone
2 duże marchwie pokrojone w kostkę
2-3 ziemniaki pokrojone w kostkę
2 łodygi selera naciowego pokrojone
kilka gałązek świeżej bazylii posiekanej
100 - 150 g boczku pokrojonego w kostkę
2 łyżki przecieru pomidorowego
1 puszka pomidorów
spory kawałek skórki parmezanu
50 g masła
50 ml oliwy extra vergine
2l bulionu warzywnego
ok. 100 g połamanego spaghetti
sól , swieżo zmielony pieprz
starty parmezan do posypania



Rozgrzewamy w garnku oliwę i masło i smażymy przez kilka minut boczek.




Dokładamy cebulę, szalotki oraz czosnek i smażymy 2-3 minuty.



Dodajemy seler, ziemniaki, marchew i smażymy 2-3 minuty.




Dodajemy cukinię, przykrywamy i dusimy razem ok 15 minut.


Dolewamy bulion, dodajemy przecier pomidorowy, pomidory, skórkę od parmezanu a następnie doprawiamy solą i pieprzem i gotujemy na średnim ogniu ok 1 godz. Wyjmujemy skórkę od parmezanu i wyrzucamy.



Dodajemy spaghetti i gotujemy ok 10 min. W połowie dodajemy posiekaną bazylię. Wykładamy na talerze, posypujemy świeżo startym parmezanem i podajemy gorące.



Moi dwaj synowie byli zachwyceni tą zupą i włączam ją z wielką przyjemnością do żelaznego domowego menu. Będzie także towarzyszyła mi w trakcie narciarskich wyjazdów.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz