Gdy z okazji okrągłych którychś tam urodzin dostałem od moich kochanych sąsiadów prezent w postaci voucheru na kurs u Kurta Schellera byłem wniebowzięty. Kurs był jednodniowy a właściwie jednopopołudniowy i mogłem sobie wybrać rodzaj kursu. Zdecydowałem sie na kuchnie francuską. Oczywiście jest to raczej taka forma dobrej zabawy niż prawdziwego szkolenia bo czego można się nauczyć w jedno popołudnie , niemniej jednak byłem zachwycony. Jak sie okazało zadanie wcale nie było takie łatwe. Pracując w parach mieliśmy przygotować 6 zupełnie nieznanych sobie potraw, m.in. "consomme" co dla kucharza amatora było wyzwaniem nie lada. Udało się. Powtórzyłem to później w domu i również wyszło pięknie sklarowane. Jako przystawkę mieliśmy przygotować MOUSSE DE FOIE DE VOLAILLE i o tym dzisiaj.
składniki
500 g wątróbki drobiowej oczyszczonej
1 jabłko obrane i pokrojone w plastry
1 cebula drobno posiekana
2 ząbki czosnku zmiażdżone
30 ml. wina ( Porto )
30 ml brandy ( Stock )
rozmaryn
tymianek
liść laurowy
oliwa do smażenia
sól , swieżo zmielony pieprz
Wykonanie jest bajecznie proste. Na oliwie smażymy wątróbkę z jabłkiem , cebulą , czosnkiem i ziołami. Solimy i pieprzymy a pod koniec smażenia dodajemy Porto i brandy.
Pozostawiamy do ostygnięcia a następnie wyjmujemy liść laurowy a resztę miksujemy na gładką masę. Doprawiamy sola i pieprzem.
Podajemy z sałatą albo świeżym pieczywem. Możemy dołożyć pomidorki koktajlowe albo odrobinę kremu balsamicznego. Jak kto lubi.
To jest naprawdę pyszne.
świetny pomysł i takie piękne wykonanie :) Obserwuję :))
OdpowiedzUsuńTo miło :)
OdpowiedzUsuń