Ja przyrządzam ją po swojemu.Z braku wołowiny chianina (pewnie gdzieś można ją kupić) używam T-bone steków dostępnych w Makro.Staram się wybierać jak najgrubsze.Te miały po ok. 65 dag. T-bone to taki kawał mięcha z kostką w kształcie litery T do której z jednej strony doczepiony jest rostbef a z drugiej kawałek polędwicy.
Składniki
T-bone steak
sól
pieprz świeżo mielony
oliwa
Zaczynamy od posolenia i popieprzenia steków z obu stron. Następnie smarujemy oliwą z każdej strony i odstawiamy na min. 2 godz. w chłodne miejsce.
W międzyczasie możemy rozpalić grilla i przyrządzić tak jak w tym przypadku grilowane warzywa ( cukinia i papryka ). Węgla powinno być dość dużo gdyż steki muszą się smażyć krótko ale intensywnie i nie nad ogniem tylko nad mocno rozgrzanym żarem. Chodzi o to aby mięso było usmażone wewnątrz ale soczyste w środku. Gdy mięso dojrzeje smażymy je po ok. 5 - 6 min. z każdej strony w zależności od tego czy ma być bardziej krwiste czy też bardziej wysmażone.
Usmażone steki wykładamy na talerze , dekorujemy gałązką rozmarynu , dokładamy grilowane warzywka i cytrynę do skropienia i podajemy z ciabattą lub innym pieczywem.
Oczywiście nieodzowne będzie wino. Myślę że Brunello di Montalcino powinno pasować do tego pysznego mięska.
Ho mangiato bene.
odswiezylam wspomnienia;)
OdpowiedzUsuńczerwcowy pobyt i upal rodem z patelnii nie sprzyjal apetytowi, ale mam namiar na restauracje w ktorej podaja takie cuda.
wrocilabym chocby dzis