Łączna liczba wyświetleń

piątek, 19 października 2012

MAKRELA Z ZIELONYM SOSEM

Już kiedyś wspominałem że lubię ryby. Lubię to chyba za mało powiedziane. Ja je uwielbiam.
Taka świeżo wędzona jeszcze ciepła sielawa jaką udało mi się kiedyś kupić nad Jeziorem Charzykowskim pozostaje na długo w mojej pamięci tak samo jak pstrągi które,jeszcze za czasów "komuny" , będąc na wakacjach łapaliśmy gołymi rękami w Dunajcu i piekliśmy na kijach nad ogniskiem. To był dopiero smak , nieważne że bez soli i przypraw. Albo wędzony węgorz , jeszcze ciepły i pachnący prawdziwym dymem z przydomowej mazurskiej wędzarni. Także łosoś nadziewany musem z sandacza i gotowany na parze według przepisu Karola Okrasy. To raj dla podniebienia. Muszę to zrobić bo już dzieci sie dopominają ze dawno nie było. Albo wędzona makrela która bardzo często gości u mnie w domu i jest spożywana zarówno w formie niezmienionej jak też pasty z cebulką lub jako dodatek do crostini.
Dzisiaj także makrela ale grilowana podana z zielonym sosem śmietanowo - szczawiowym.

Składniki dla 4 osób

4 makrele sprawione
oliwa extra vergine - 6 łyżek
skórka i sok z 1 limonki
2 ząbki czosnku posiekane
sól , świeżo zmielony pieprz

    Sos
śmietanka 30 % słodka - 250 ml
szczaw konserwowy - 150 g
sok z 1/2 cytryny
masło 30 g
sól , pieprz

Zaczynamy od ryby. Sprawioną i oczyszczoną makrelę nacinamy po 3 - 4 razy z każdej strony.
Układamy w płytkim naczyniu. Przygotowujemy marynatę. Oliwę , skórkę i sok z limonki czosnek , sól i pieprz mieszamy w miseczce. Marynatą polewamy rybę i odstawiamy na 1 h do lodówki.




Przygotowujemy sos śmietanowo - szczawiowy. Do rondla wlewamy śmietankę i redukujemy do połowy objętości. Dodajemy szczaw i sok z cytryny , solimy i pieprzymy do smaku i gotujemy 3 - 4 min. Dodajemy masło i gotujemy ok. 2 min. Z uwagi na to iż sos gotuje sie stosunkowo krótko najlepiej jest wziąć się za niego w momencie gdy zaczynamy grilować rybę.





Rybę wyjmujemy z marynaty rozkładamy na grillu i pieczemy po ok 5-6 min. z kazdej strony od czasu do czasu polewając marynatą. Ponieważ na dworze już chłodno i nie pora na grilowanie w tym przypadku użyłem piekarnika z funkcją grill.



Wykładamy ugrilowana makrelę na talerze , polewamy sosem , dokładamy dodatki , jak np. gotowaną na parze marchewkę i brokuły. Ponieważ makrela jest tłusta ten kwaskowy zielony sos komponuje się znakomicie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz